poniedziałek, 7 grudnia 2015

Początek początków :)

Słowo się rzekło. Nosiłam się z zamiarem, nosiłam...
Dziś skoro jest prezent to należy go wykorzystać. Bo przecież w tym przypadku nie można powiedzieć, że prezent jest nietrafiony :)



Tak więc zaczynamy :) A zaczyna się zawsze od początku. I od chaosu. W ilości oczek, w grubości włóczki, w ścieśnianiu robótki. Pierwsze moje dzieło, które ujrzało światło dzienne jest właśnie takim nieokiełznanym bałaganem. Zrobione Babcinym szydełkiem z włóczki zakopanej głęboko w szafie. Miało być etui na telefon... Co wyszło oceńcie sami :)







A Tobie motywatorko dziękuję z całego serca :)

sobota, 5 grudnia 2015

Najwyższy czas aby zacząć!

Mama od dawna chodziła z zamiarem założenia bloga. Tylko jakoś zawsze było jej nie po drodze. Ciągle ją namawiałam, ale że nic to nie dawało, to sama się za to wzięłam... i oto jest! Blog szydełkowy mojej mamy - jako prezent na Mikołajki.


Mamuś, mam nadzieję, że go nie zaniedbasz i będziesz dzielić się ze światem swoim wspaniałym talentem!